Drożdżówki z budyniem | Kwarantanna | IF

Jak większość z nas całe dnie od ponad miesiąca spędzam w domu. Staram się coś robić, jakoś zająć sobie dzień. Nie jest to łatwe.
Pierwsze tygodnie to był szok i dostosowanie się do nowej sytuacji. Miałam coraz mniej pracy, coraz więcej czasu wolnego. Później popadłam w rutynę, spanie do południa, dni spędzone przed telewizorem, oglądając YT, czasem coś czytając. Na studiach ustalili mi parę przedmiotów online, z niektórych dostaliśmy materiały do przeczytania. Niby mam co robić, ale tak bardzo mi się nie chce. Też tak macie?
Dopiero po Świętach Wielkanocnych powoli zaczęłam jakoś sobie z tym radzić. Wpadłam w jakąś rutynę. Zaczęły się pierwsze porządki w ogrodzie, w domu, na działce. Dni nadal leciały i coraz bardziej brakowało mi kontaktu z innymi, ale już spędzałam je bardziej produktywnie.
Wielki przełom nastąpił pod koniec kwietnia. Parę dni spędziłam poza domem, na działce, na świeżym powietrzu z chłopakiem. Byłam zajęta ogródkiem, porządkami, spędzaniem czasu na podwórku. Dzięki temu teraz udało mi się wejść w jakąś fajną rutynę (nadużywam tego słowa) w ciągu dnia.
Zaczęłam piec, kiedyś bardzo to lubiłam. Byłam bardzo kreatywna w pieczeniu, czerpałam z tego radość i znów złapałam tego bakcyla. Zaczęło się od sprawdzonych przepisów na ciasteczka, później babeczki, spróbowałam znów zrobić bułeczki cynamonowe. Wyszły... nie przechwalając się obłędnie.
Dziś naszła mnie ochota na coś czego jeszcze nie próbowałam Drożdżówki z budyniem. Jak byłam w podstawówce czasem mama kupowała mi je na drugie śniadanie do szkoły. Uwielbiałam tę przekąskę i teraz sama chciałam ją zrobić.


Drożdżówki z budyniem
Składniki:
40g drożdży świeżych
2 żółtka
200 ml mleka + 400 ml do budyniu
1/2 szkl. cukru + 2łyżki do budyniu
100g masła
500g mąki
opakowanie budyniu śmietankowego
szczypta soli

Kruszonka (łyżka masła, łyżka cukru, 2-3łyżki mąki)

Przygotowanie:
  • Mleko podgrzewamy, musi być lekko ciepłe. Do małego naczynia odlewamy 50 ml mleka, dodajemy do niego drożdże, łyżkę mąki i łyżeczkę cukru. Rozczyn mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 10 min w ciepłe miejsce.
  • Do reszty mleka dodajemy masło i resztę cukru. Jeżeli trudno się rozpuszcza to lekko podgrzewamy wszystko aż do rozpuszczenia składników.
  • Żółtka w misce trochę ucieramy trzepaczką. Dodajemy mleko z masłem i cukrem, mieszamy. Dolewamy rozczyn, mieszamy wszystko razem.
  • Do masy dodajemy mąkę, wyrabiamy najpierw łyżką, potem rękami. Ciasto zagniatamy chwilę, do momentu aż będzie zwarta masą i nie będzie kleić się do rąk. Wkładamy z powrotem do miski, przykrywamy ściereczką, odstawiamy na 45 min.
  • W międzyczasie robimy budyń z pozostałych składników. Na koniec mieszamy w osobnej miski składniki na kruszonkę i wkładamy ją do lodówki na czas kiedy ciasto rośnie.
  • Wyrośnięte ciasto na stolnicy rozwałkowujemy je na grubość 1-1,5 cm. wykrawamy szklanką koła. Palcami lub dnem szklanki robimy w nich zagłębienie. Na środek wykładamy budyń, drożdżówki posypujemy kruszonką. Z tej porcji wyjdzie ok. 12-13 bułeczek. Ułożone na blaszce przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 15 min. 
  • Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Wyrośnięte drożdżówki pieczemy ok 15 min.

Smacznego 


 

Na koniec chce wam powiedzieć o czymś co już kiedyś wpadło mi w ucho Intermittent fasting.
Określa się to jako post przerywamy. Nie jestem znawcą w tym temacie, dopiero się uczę, ale powiem wam, że ten sposób odżywiania jest bardzo dobry dla mnie. Taki rygor pomaga mi zapanować nad tym co i kiedy jem. A dłuższa przerwa w jedzeniu pomaga mi z podjadaniem.
Moje okno żywieniowe ustawiłam sobie od godziny 15 do 21-22. Dla niektórych może być to za późno, ale ja rano nie bywam głodna. Za to na głodnego nie umiem zasnąć. Na razie mam prawie pierwszy tydzień za sobą. Nie mogę powiedzieć, czy są już jakieś efekty, czas pokaże. 
Jeżeli chcecie na bieżąco śledzić jak mi idzie i z pieczeniem i z IF zapraszam na Instagram @warszawska_dziewczyna

Warsaw_girl

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Majówka | Zabawa w fotografa

Spacer po szklanej Warszawie | Fit deser na redukcje |