Wywiad - adaptacja na ketozie

Za mną 2 tydzień na diecie ketogenicznej.

Czy było trudno?
~Tak
Dlaczego?
~Bo w tym tygodniu moja silna wola była ćwiczona codziennie. Codziennie stała przede mną pokusa by zjeść coś słodkiego, może jakiś batonik, może kawałek tortu, może paczka chipsów. Ciężko jest nie patrzeć na to, skoro reszta domowników na spokojnie to sobie je.
Dałaś radę?
~Tak, nie skusiłam się, mimo że mnie częstowano.
Chcesz dalej próbować być na tej diecie?
~Tak, bo zobaczyłam wiele plusów i wiele zmian w moim organizmie, które mi się podobają.
Co to są za plusy i zmiany?

  • ~Nie czuje się senna w ciągu dnia, mogę cały czas działać. Mogę pracować, nie czując potrzeby iść na drzemkę. 
  • Czuje się lżejsza i waga też schodzi, mimo że nie ważę się codziennie widzę jak moje ciało się zmienia.
  • Zaczęło mnie to motywować do ćwiczeń. Jakieś w domu w miarę możliwości, a ostatnio nawet poszłam na siłownie. 
  • Mogę być bardziej kreatywna przy gotowaniu. Wymyślam co z czym połączyć by odpowiednio budować makroskładniki w posiłkach. Chodź nadal nie obędzie się bez inspiracji z internetu.
  • Mniej czasu spędzam na gotowaniu, robię sobie dwa posiłki w ciągu dnia i gotowanie mam z głowy. 
  • Moja cera się poprawiła. Mam mniej wyprysków, stała się gładka.
  • Wyszczuplałam na twarzy (co zauważył mój chłopak), a podobno to właśnie ta cześć ciała najbardziej pokazuje innym że chudniemy.

Są plusy, a czy widzisz jakieś minusy?
~Widzę i największym z nich jest mój nastrój. Nadal potrafię być drażliwa i czepiać się lub złościć bez powodu. Po za tym zaczęłam odczuwać lekkie zakwasy. Mimo, że nie ćwicz bardzo intensywnie czasem bolą mnie ramiona czasem uda.
Jest coś co Cię martwi apropo tej diety?
~Nie jestem pewna kiedy mój organizm jest w stanie ketozy. Co prawda kupiłam paski w aptece (nie pamiętam nazwy) by w jakimś stopniu to sprawdzać, ale nadal to nie jest podobno metoda w 100% miarodajna.

Pokazałam wam taki mini wywiad w moim wykonaniu. Po 2 tygodniach na keto te pytania zadałam sobie i zapisałam odpowiedzi. Pewnie każdy z nas widzi to inaczej, inaczej by na te pytania odpowiedział. Dajcie znać w komentarzach jak Wy czuliście się po 2-3 tygodniach na diecie Ketogenicznej.

Komentarze

  1. Polecam masło orzechowe - migdałowe, z orzechów laskowych, włoskich . Jako zastępstwo dla słodyczy i innych przekąsek. Można je jeść na keto adaptacji. Ja kupiłam różne, ale niestety tak mi smakowały, że pożarłam je błyskawicznie , Ale nie utyłam i nadal trzymałam ketozę. Polecam też gorzką czekoladę. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Sobie też. Justyna

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Majówka | Zabawa w fotografa

Spacer po szklanej Warszawie | Fit deser na redukcje |